It was before my birth
Tym razem przedstawiam jedną ze stylizacji będącą wariacją na temat stylu vintage. Wszystkie prezentowane ubrania celowo wybierałam w sh i oprócz tego urozmaiciłam je dodatkami zrobionymi przeze mnie. Dzięki ponownej uprzejmości znajomego fotografa mogłam skorzystać z jego studia. Zdjęcia w zamyśle miały być proste jednak wiedziałam, że chcę spotęgować wrażenie piętna czasu i do tego celu użyć niezawodnej magii fotoszopa;) W tym pomógł mi Piotrek, który z takimi rzeczami dobrze sobie radzi. Z efektów jestem zadowolona! Nie ma to jak fajni ludzie- otwarci na moje widzimisie ;))
P.S. Tydzień temu w sobotę w Poznaniu miała miejsce III edycja pokazu mody Fashion in Charge gdzie zadebiutowałam jako stylistka;) Mam nadzieję, że wkrótce na moim blogu zamieszczę fotorelację z tej imprezy.
dress- sh
jacket- sh
shoes- random shop in gniezno
feather headband- diy
bow- diy
bow- diy
Twój vintage powalił mnie na kolana,trochę to potrwa zanim się podniosę:))
OdpowiedzUsuńZdjęcia są obłędne!!!
mega zdjęcia i kieca!
OdpowiedzUsuńWspaniała, wspaniała stylizacja!
OdpowiedzUsuńI cudowne zdjęcia!!!
Pozdrawiam:)