It's all about Christmas!
Dawno, dawno temu obiecałam Wam, że będzie post o tym dlaczego nie było ostatnio aktualizacji. Dla niewtajemniczonych: nazywam się Mikołaj (serio!) a jak wiadomo Mikołaje przed Świętami mają ręce pełne roboty;) Jedni rozdają prezenty, drudzy oprzątają renifery a ja jestem Mikołajem dekorującym bombki choinkowe.W pigułce przedstawiam Wam technologię wytwarzania ozdób choinkowych. Jest to temat bardzo mi bliski bowiem w branży tej pracuję sezonowo już niemal 5 lat. Produkcja bombek jest fascynująca, bo od samego początku do samego końca jest to praca ręczna.
P.S. Jako, że dziś i temat i dzień jest świąteczny chciałabym życzyć wszystkim odwiedzającym mój blog wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze:)
dmuchalnia, czyli pierwszy etap produkcji
po wydmuchaniu, bombki trafiają do srebrzalni gdzie od środka poddawane są srebrzeniu.
po srebrzeniu przychodzi czas na barwienie bombek na różne kolory!
i czas na dekorację, czyli to w czym Mikołaj czuję się najlepiej:)
ciekawe:)
OdpowiedzUsuńwesołych świąt :)
szklane bombki są piękne i mają swój niepowtarzalny urok.
OdpowiedzUsuńtymczasem wesołych świąt! :)
Mam i ja :)
OdpowiedzUsuńhttp://zepsuterzeczy.pinger.pl/m/4593358/wesolych-swiat
Podobają mi się te przezroczyste z piórkami i ta obrobiona na szydełku. Za rok też sobie u Ciebie jakąś zamówię :)
Swietnie :)
OdpowiedzUsuńWesolych swiat:)
wow, jesteś niesamowita! To bardzo ciekawa praca, intryguje mnie skąd wziął się u Ciebie pomysł na zajęcie się bombkami??
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem:D
swietne ta bombki!
OdpowiedzUsuńwow,zachwycilas mnie :) cudownie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
http://laughing-in-the-purple-rain.blogspot.com/
fajnie, że podoba się Wam moja praca:)
OdpowiedzUsuńrobaczek: skąd pomysł? miałam szczęście, że będąc w gimnazjum zwiedziłam tę Fabrykę. Kiedy po liceum szukałam jakiegoś dorywczego zajęcia przyszło mi do głowy, że mogę zając się dekoracją bombek. Po sprawdzeniu moich umiejętności plastycznych okazało się, że nadaję się do pracy dekoratora:)