niedziela, 28 marca 2010

two people with the same souls

I przyszła!Ona!Upragniona wiosna!Obserwując zachowania ludzi w ciepłe słoneczne dni jestem bardzo szczęśliwa- zresztą tak jak oni. Leniwe spacery po parku, rekreacyjne gry i łapczywe chwytanie każdych promieni słonecznych towarzyszyło nam podczas fotografowania outfitów w miniony piątek. Pogoda nastroiła mnie na tyle, że świadomie zrezygnowałam z dominującej w mojej szafie czerni na rzecz jasnej szarości. Haarem pants i waterfall jacket mają dresowe korzenie, ale dzięki ich nietypowym fasonom są inaczej odbierane. Zresztą dresy przeszły rewitalizację i jest to dość mocno odczuwalne w tym sezonie. Prezentuję również outfit Karola i ten akcent chyba na stałe zagości na moim blogu. Można powiedzieć, że nie będę monotematyczna prezentując tu tylko samą siebie a Karola lóki mogą być inspirujące dla odwiedzających moją stronę osób(czyt. facetów). Trochę chcieliśmy się do siebie dopasować i Karol też występuje w twarzowych szarościach:)

















waterfall jacket- primark
t-shirt- zara
haarem pants- stradivarius
watch- IOION
badgets- SPOT.
military boots- zara
bag- primark

fot. Karol

















coat- primark
t-shirt- primark
jeans- top shop
bag- all saints
shoes- all saints

fot. me!

7 komentarzy:

  1. Stylizaje super! Idealne na wiosenne, słoneczne dni,których miejmy nadzieje będzie coraz więcej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zdjęcia! Są po prostu niesamowite. Outfit też jest boski :).

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie wyglądasz! bardzo fajny strój w fajnych kolorach. bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  4. mam taki zegarek tylko różowy! genialne masz spodnie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. jesteś genialna! za ta marynarką rozglądam się już od dłuższego czasu. Kupowałaś ja na all? Można wiedzieć za ile?

    OdpowiedzUsuń
  6. anonimowy: kupiłam ją w styczniu będąc w londynie

    OdpowiedzUsuń