Przed wyjazdem do Warszawy kilka dni spędziłam w województwie Warmińsko-Mazurskim. Mój facet wkręca mnie, że Borys Szyc jest z Bartoszyc dlatego z miłą chęcią wybrałam się do tego uroczego, małego miasteczka z którego jest bliżej do Kaliningradu niż do Olsztyna. Ot, taka mała anegdotka;) Dni spędzaliśmy niezwykle leniwe. Przeplatały się one spacerami wzdłuż rzeki Łyny a pysznym jedzonkiem przygotowanym przez mamę Karola. Tam też korzystałam z jesiennych promieni słońca, które najpiękniej wyglądało jak zachodziło.Stamtąd pochodzą poniższe zdjęcia. Enjoy!
Całkiem niedawno sprawiłam sobie na dekolcie microdermala, który bez wątpienia jest moim ulubionym:) Samo przekłucie było dość hardkorowe. Przecinanie skóry skalpelem na żywca, bez jakiegokolwiek znieczulenia było dość mocnym przeżyciem. Jednak moje poczucie chęci jego posiadania było na tyle silne, że ból w końcu nie okazał się tak straszny:)
jacket- Mohito
tights- primark
military boots- all saints
hat- h&m
fot. Karol
Płaszczyk przedstawia się cudownie. A z tym kapeluszem to jak nic Bonny. Tylko Clyde'a brakuje.
OdpowiedzUsuńte dwa zdjęcia łączone są po prostu genialne! piękne, że ahh!=)
OdpowiedzUsuńdo mnie też dotarły już buty, jestem strasznie zadowolona! :*
OdpowiedzUsuńpewnie zrobiłabym microdermale po dwóch stronach, ale mam zajoba na punkcie symetrii w piercingu. :D
Zazdroszczę Ci szczerze,że włosy Ci się tak pięknie układają.
OdpowiedzUsuńswietne zdjęcia - zazdroszcze ze tak ładnie Ci w kapeluszu :)
OdpowiedzUsuńPiękny płaszczyk!!
OdpowiedzUsuńPodwójne zdjęcie świetne <3 i rajstopy i buty super!
OdpowiedzUsuńkocham te rajstopy
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia
OdpowiedzUsuńi ciekawy set.
świetne zdjecia :) nieżle wyglądasz!
OdpowiedzUsuńzdjęcia, a szczególnie ten dyptyk, mnie urzekły:)
OdpowiedzUsuńpiękna z Ciebie dziewczyna:)
Cześć! Właśnie rozpoczęłam blogowanie na blogspocie i również wrzucam własne stylizacje :)
OdpowiedzUsuńW związku z tym zapraszam Cię serdecznie do siebie :)
Pozdrawiam ciepło
Ania
ten płaszcz jest z mohito? bez żadnych przeróbek, zmian, przeszyć i nicowania? szacun za odważną formę. muszę to sprawdzić.
OdpowiedzUsuńjak gdyby nigdy nic: tak, płaszcz jest z mohito! nic w nim nie poprawiałam, tak wyglądał oryginalnie. Kupiłam go pod koniec sierpnia.Urzekł mnie bardzo fajnym fasonem:)
OdpowiedzUsuńDzięki Wam za komentarze:*
Piękny kapelusz i mega mega buty !
OdpowiedzUsuńTe rajtuzy butami wyglądają przecudnie! ;)
OdpowiedzUsuń